To może najpierw sobie posłuchajcie:
Wykonanie w pierwszym momencie skojarzyło mi się z twórczością popularnej swego czasu Marzi Gaggioli, ale zaraz, zaraz! U pani Tučkovej występuje pewna gra słów. Nas może zainteresować wstawienie czeskiego słówka do zdania "chce być twoja divka". Chyba nie tylko mi "dziewczyna" po czesku kojarzy się z polskim (potocznie uznanym za wulgarne) określeniem kobiety pracującej przy szosie.
Chyba większość osób, które miały styczność z Czechami wiedzą, że tam się nie "szuka" tylko "hleda". Czeszka w prawdzie śpiewa dla sąsiadów z Polski, ale z pewnością jej kanał na Youtube w większości subskrybują Ci dla których "szukanie" to "pier...nie".
"Pocałunek przy zachodzie" też można interpretować różnie, bo w tym przypadku możliwe, że ma to niewiele wspólnego z zachodem słońca. Záchod w języku naszych sąsiadów to... kibel.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz