czwartek, 4 grudnia 2014

Nie obrażajmy się na Czechów za T-Mobile!

Źródło: Youtube.com

Jeśli oglądaliście dzisiaj pierwszy lepszy "dziennik telewizyjny" wiecie, że "my Polacy" jesteśmy obrażeni na Czechów... Czy nasi sąsiedzi naprawdę myślą, że biegamy po lesie i sprzedajemy bogu ducha winnym turystom duperele?

Cała afera wynikła z reklamy sieci komórkowej T-Mobile (oczywiście na rynek naszych sąsiadów) w której trener narciarstwa biegowego spotyka gościa przebranego za choinkę. Gościu mówiący trochę po polsku, trochę po czesku odchyla płaszcz i oferuje przeróżne chińskie badziewie. Lekko zdziwiony Czech decyduje się na zamianę i oddaje swój telefon za "amerykański" oferowany przez człowieka-choinkę. Okazuje się, że nowy rozpieprza się przy pierwszym dotknięciu, a gdy Czech chce reklamować obnośnego kramu już nie ma.

Opisałem Wam tę historię dlatego, że filmik zniknął już z oficjalnego kanału T-Mobile na Youtube. Stało się tak po "burzy" wywołanej przez oburzoną panią ambasador i obywateli Rzeczypospolitej. Żebyście poczuli klimat reklam czeskiego operatora wrzucam tą, która podoba mi się najbardziej:


Chyba każdy skumał, że to kabaret i absurdalny czeski humor?! Informacja dla Polaków jest też taka, że nie jesteśmy wyjątkowi. W tej serii reklam zostaliśmy wyśmiani tylko jako jedną z grup. W poprzednich odsłonach dostało się brzydkim dziewczynom, Azjatom czy grubasom.



Chyba każdy rozgarnięty człowiek wie, że stereotypy nie zawsze są zgodne z prawdą, a te przerysowane przez komików to już prawie nigdy. Czy ja, człowiek ważący ponad 100 kg powinienem się obrazić za powyższy filmik? Przecież normalnie nie oddaję smartfona za kiełbasę spod pazuchy?

Gdybym pracował w dziale reklamy polskiego T-Mobile już szukałbym jakiegoś polskiego kabaretu, który w "naszej reklamie" sparodiowałby wybraną czeską przywarę. Przeciętny Polak sprzed telewizora cieszyłby się, że jest 1:1, Czesi nie mięliby nas za obrażalskich bufonów, a i sama marka T-Mobile nie uchodziłaby za "antypolską", bo podobno i tak już jest postrzegana w "niektórych kręgach".

Wszystkim obrażonym chciałbym życzyć więcej poczucia humoru i dystansu do siebie. No i pamiętajmy, że stereotypy nie biorą się "z sufitu", zadajmy sobie pytanie dlaczego w taki sposób zapisujemy się w pamięci naszych sąsiadów i zróbmy wszystko, żeby tego nie robić.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz