Moje „małe przeboje” przy pierwszym kontakcie z PolskimBusem

fot. mat. pras. PolskiBus
Jako, że w lipcu wybieram się na wycieczkę do Pragi zaraz jak tylko pojawiła się możliwość rezerwacji miejsc w PolskimBus'ie na interesujący mnie termin rzuciłem się do komputera. Najwidoczniej nie tylko ja, bo 8 maja strona przewoźnika chodziła bardzo powoli.

Bilety kupić się udało, ale nie bez "małych przebojów", po zapłaceniu za przejazd nie dostałem żadnego potwierdzenia i przez chwilę nie miałem pewności czy Polskim Bus'em pojadę.